Gdy niespełna miesiąc temu PiS stracił władzę w województwie śląskim, Wojciech Kałuża stracił posadę. Szybko okazało się, że jego bezrobocie nie potrwa długo. Były wicemarszałek województwa śląskiego, który w listopadzie złożył dymisję na ręce marszałka Jakuba Chełstowskiego, został dziś wybrany przez radę nadzorczą Jastrzębskiej Spółki Węglowej na stanowisko wiceprezesa ds. rozwoju. Informację podała JSW w raporcie bieżącym.
Przypomnijmy: o tym, że Wojciech Kałuża, były wicemarszałek województwa śląskiego, który w listopadzie złożył dymisję, ma wstąpić w szeregi Jastrzębskiej Spółki Węglowej i objąć w niej fotel wiceprezesa ds. inwestycji i rozwoju, pisaliśmy wczoraj <<Kałuża chce wstąpić do zarządu JSW. Ziętek: to byłoby zmasakrowanie wszelkich standardów>
Informacja, którą udało nam się wczoraj oficjalnie potwierdzić u źródła, wywołała burzę medialną. Na całej sprawie suchej nitki nie pozostawili zwłaszcza przedstawiciele górników.
Zacznijmy od początku: 21 listopada 2018 roku doszło do niespodziewanej wolty. Wojciech Kałuża, reprezentujący Koalicję Obywatelską, przeszedł do Prawa i Sprawiedliwości i przyczynił się do rządów większości w Sejmiku Województwa Śląskiego.
Dokładnie 4 lata później, 21 listopada 2022 roku, dla województwa śląskiego nastała nowa rzeczywistość. Tego pamiętnego dnia dokonał się polityczny przewrót - marszałek Jakub Chełstowski przeszedł na stronę opozycji, która tym samym przejęła większość w sejmiku województwa śląskiego i władzę w regionie.
Tego samego dnia Wojciech Kałuża wykonał symboliczny ruch. Podszedł do Jakuba Chełstowskiego i „po dżentelmeńsku” (tak powiedział) złożył dymisję. Chwilę później marszałek zwrócił jego teczkę. <<Wojciech Kałuża nie chce być już wicemarszałkiem. Złożył dymisję>>
W minionym tygodniu zaczęło się nieoficjalnie mówić o tym, że Wojciech Kałuża chce zasilić szeregi Jastrzębskiej Spółki Węglowej. We wczorajszej rozmowie z redakcją potwierdził, że zgłosił się do konkursu. Któey, według nieoficjalnych doniesień, miał być zwykłą formalnością, bo polityk uzyskał poparcie premiera Mateusza Morawieckiego.
Ogłoszenie o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko wiceprezesa ds. inwestycji i rozwoju Jastrzębska Spółka Węglowa opublikowała 1 grudnia. Zgłoszenia kandydatów były przyjmowane do 9 grudnia, a rozmowy z nimi zaplanowano na dziś (14 grudnia).
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. („Spółka”, „JSW”) informuje, iż w dniu 14 grudnia 2022 roku Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwałę o powołaniu z dniem 15.12.2022 roku Pana Wojciecha Kałuży (Kałuża) na stanowisko Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju Spółki XI kadencji - czytamy w dzisiejszym komunikacie.
Pan Wojciech Kałuża uzyskał tytuł magistra na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jest również absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP w Warszawie, uzyskał tam tytuł licencjata politologii oraz Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej w Warszawie, gdzie ukończył studia Executive Master of Business Administration. W latach 2018 – 2022 był Wicemarszałkiem Województwa Śląskiego, sprawował nadzór nad Departamentami tj.: Rozwoju i Transformacji Regionu, Gospodarki i Współpracy Międzynarodowej, a także Turystyki oraz Sportu. Posiada doświadczenie zarówno w administracji publicznej i samorządowej, jak również bogate doświadczenie menadżerskie w przedsiębiorstwach komercyjnych - uzupełnia spółka w uzasadnieniu decyzji.
Komentując stuację, w słowach nie przebierał Bogusław Ziętek, przewodniczący Związku Zawodowego "Sierpień 80". Jego zdaniem powołanie Kałuży na stanowisko, które wcześniej z powodzeniem łączył z własną funkcją prezes JSW Tomasz Cudny i które - wedle decyzji spółki - miało pozostać nieobsadzone - to czysta kpina.
Jeśli by się tak stało rzeczywiście, to oznacza, że wszelkie standardy zostały przekroczone i zmasakrowane, dlatego, że PiS stworzy w ten sposób stanowiska dla swoich ludzi, bez względu na to, czy one są potrzebne czy niepotrzebne i bez względu na to, czy ci ludzie mają kwalifikacje - skomentował wczoraj w rozmowie z redakcją lider "Sierpnia 80".
Stanowisko zastępcy prezesa zarządu JSW ds. rozwoju pozostaje nieobsadzone od lipca ubiegłego roku, kiedy odwołano z tej funkcji Tomasza Dudę.
Jakieś zasługi dla partii matki musi mieć, skoro matka partia oferuje mu tak zacne stanowisko. To ok. 60-80 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia plus ewentualna odprawa i premie wypracowane od zysku, a JSW w tym roku będzie miała zysk zbliżony do 10 mld zł — ironizuje Bogusław Ziętek w rozmowie z Onetem.
Co o tym sądzicie? Czy Wojciech Kałuża odnajdzie się na świeżo objętym stanowisku?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
1703"Luft? Tukej corny jest ino lakier!" Katowickie Volvo połączyło siły z lokalną legendą street artu
840Katowicki oddział GDDKiA ma nowego szefa. To Przemysław Juszczyk
642Wojciech Saługa Marszałkiem Województwa Śląskiego. Zawiązała się "koalicja 15 października"
636Były wiceprezes RIG w Katowicach pokieruje Agencją Rozwoju Przemysłu
627Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
+15 / -0Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
+1 / -0Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
+1 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
+1 / -0Czy Polsce "grozi" boom na odmrażanie działalności? (raport)
0Razem dla milionów polskich przedsiębiorców. "Stworzymy unikalny program dla sektora MŚP"
0Huta Częstochowa na skraju upadłości. Pomoże Węglokoks?
0Rewolucja w kodeksie pracy niemal pewna. Dniówki krótsze o godzinę albo weekend już w czwartek
0Eksperyment firmy z Gliwic poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną
0